Przychodzę i ja... z musztardą po obiedzie
, bo jestem w niedoczasie ostatnio... ale mam nadzieję, że przyjmiesz, Keri droga, również ode mnie moc serdecznych życzeń (po)urodzinowych
Ściskam Cię gorąco, choć pewnie przydałoby się raczej coś na ochłodę przy tych upałach