Lori, raczej był spokój. Tak optymalnie było: ludzie wypełnili to pomieszczenie, ale nie było harmidru.
Aha, Cukierku, byli ludzie w różnym wieku: dwie takie prawdziwe starsze babcie, chyba z wnuczkami przyszły, gimnazjum, wiek dorosły... Też facetów trochę było, choć oczywiście przeważały baby