matematyczka napisał(a):Nie jestem przedstawicielem branży muzycznej-jak wskazuje mój nick-jestem konkretna i pewnie stąpam po ziemi. Natomiast moja dusza ciągle się rozwija-
z czego się bardzo cieszę.W tym moim indywidualnym rozwoju duchowym dużą przestrzeń zajmuje śpiew Michała Szpaka.Michał kradnie moją duszę i oddaje ją lepszą-za co jestem mu ogromnie wdzięczna. Tak działa fenomen M.Szpaka.W życiu nie przypuszczałam, że ktoś potrafi mnie tak jeszcze zauroczyć.
matematyczka napisał(a):Nie jestem przedstawicielem branży muzycznej-jak wskazuje mój nick-jestem konkretna i pewnie stąpam po ziemi. Natomiast moja dusza ciągle się rozwija-
z czego się bardzo cieszę.W tym moim indywidualnym rozwoju duchowym dużą przestrzeń zajmuje śpiew Michała Szpaka.Michał kradnie moją duszę i oddaje ją lepszą-za co jestem mu ogromnie wdzięczna. Tak działa fenomen M.Szpaka.W życiu nie przypuszczałam, że ktoś potrafi mnie tak jeszcze zauroczyć.
Marger napisał(a):Michał ma pewne braki warsztatowe - cóż, nie da się tego ukryć, ale to jest zawsze do naprawienia. Przed nim długa droga do bycia idealnym wokalistą, ale Miszel ma niesamowitą charyzmę i osobowość. Jest nieprzeciętny w tym co robi i wszystkich intryguje. Tego nie da się nauczyć.
matematyczka napisał(a):Nie jestem przedstawicielem branży muzycznej-jak wskazuje mój nick-jestem konkretna i pewnie stąpam po ziemi.
goska napisał(a): matematycy w ogole sa zwykle bardzo muzykalni. w dziedzinie nauk, to matematyka jest najbardziej abstrakcyjna, w dziedzinie sztuk - muzyka
Sun napisał(a):Marger napisał(a):Michał ma pewne braki warsztatowe - cóż, nie da się tego ukryć, ale to jest zawsze do naprawienia. Przed nim długa droga do bycia idealnym wokalistą, ale Miszel ma niesamowitą charyzmę i osobowość. Jest nieprzeciętny w tym co robi i wszystkich intryguje. Tego nie da się nauczyć.
"Doskonałość absolutna, w czymkolwiek by się pojawiła, jest symptomem śmierci. Doskonałość jest cnotą umarłych." (A. de Saint-Exupery)
... zatem ja mu chyba nawet tej doskonałości nie życzę Owszem, ewolucja, rozwój, pewne szlify- wszystko to jest bardzo ważne. Jednak mnie osobiście fascynują także rozmaite rysy, szczeliny, pęknięcia- przez nie wpada rozwibrowane światło i powietrze, w nich często mieszka sporo charakteru i szczerości. Szczególnie gdy rysy te są oznaką młodości, acz nie tylko.
Ja mam czasem wrażenie, że o głosie Michała mogłabym napisać "Niekończącą się Opowieść". A potem, gdy próbuję znaleźć jej pierwsze słowo, zamieram. Bo przecież to są doznania tak piękne, że aż niewyrażalne. Dlatego znów posłużę się tutaj cytatem:
“When people hear good music, it makes them homesick for something they never had, and never will have.” (Edgar Watson Howe)
I dla mnie ta dojmująca, choć niemożliwa do określenia tęsknota łączą się tutaj paradoksalnie z dziwną pełnią i obfitością. Tak chyba mogłabym to opisać.
Kasjopea napisał(a):matematyczka napisał(a):Nie jestem przedstawicielem branży muzycznej-jak wskazuje mój nick-jestem konkretna i pewnie stąpam po ziemi.goska napisał(a): matematycy w ogole sa zwykle bardzo muzykalni. w dziedzinie nauk, to matematyka jest najbardziej abstrakcyjna, w dziedzinie sztuk - muzyka
Ano właśnie Matematyka z muzyką ma całkiem sporo wspólnego, a i niejeden muzyk jest z wykształcenia matematykiem.
Dla chętnych do poczytania o związkach muzyki z matematyką:
http://www.szkolnictwo.pl/index.php?id=PU4878
http://www.matematyka.wroc.pl/matematyk ... tyka-muzyk
http://kf.mish.uw.edu.pl/mishellanea/m2/m2_10.pdf
A wracając do głównego tematu... Michał ma niecodzienną właściwość nadawania utworom jakiegoś niezwykłego ładunku emocjonalnego. Ta jego emocjonalność oraz ciekawe i bardzo kreatywne interpretacje (czy jakikolwiek cover zaśpiewał podobnie do oryginału? zawsze dodaje coś od siebie), nie mówiąc już o jego głosie, bo to cały temat na osobny wątek, powodują, że nawet mimo technicznych niedociągnięć jego śpiew porusza i zapada w pamięć.
Nie ukrywam jednak, że chętnie czytam wypowiedzi fachowców, również te krytyczne, odnośnie technicznej oceny śpiewu Michała, bo sama mogę się opierać tylko na swoich intuicyjnych wrażeniach. Swojego czasu na plejadzie udzielali się Babcia Andzia, Liosza, radamesss i real true. Ich uwagi były dla mnie cennym uzupełnieniem moich subiektywnych odczuć.
Powrót do Głos i śpiew Michała
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości