Ptasie skojarzenia

[starling]

Wczoraj: włączam internet i czytam 'Pióra - modowy hit!', w telewizji film dokumentalny o ptakach, za oknem szpak wyśpiewuje arie, dostaję email, a znajomy pisze, że znalazł gniazdo u siebie w ogrodzie. Ja na to: 'na pewno szpaki!!!' Czy wy też tak macie? Czy wszystko wam 'się kojarzy'? Piszcie tu o zabawnych sytuacjach i powiedzonkach, które pod wpływem Szpaczka weszły do waszego słownika

[Lori]

Ja przestałam mówić "patrzeć jak szpak w pięćdziesiąt groszy" Jak czasem mi się wymsknie, to się chichram sama do siebie

[aga]

Mnie wszystko się kojarzy, na osiedlu same szpaki
Na trawniku leżą pióra - chciałam zbierać, bo pewnie szpacze
Co do mody na pióra- zastanawia mnie na ile Michał ją wylansował, w sensie przyczynił się do popularności piór w naszym kraju. Nie tak dawno nie było tyle pierzastej biżuterii, wysyp nastąpił dosłownie teraz.
Tymczasem z pozostałego mi kolczyka pierzastego zrobiłam broszkę-jest wyjątkowa

[Cien_1186]

Ja już nie daję buziaka, tylko "dziobka"

[aga]

Ja już nie daję buziaka, tylko "dziobka"

Coś w tym jest, bo nawet moje psy nie mają już paszcz, a dzioby-przyłapałam się dziś na tym

[Cien_1186]

Ja już nie daję buziaka, tylko "dziobka"

Coś w tym jest, bo nawet moje psy nie mają już paszcz, a dzioby-przyłapałam się dziś na tym

Jeszcze trochę, a wyrosną im skrzydełka

[aga]

Ja już nie daję buziaka, tylko "dziobka"

Coś w tym jest, bo nawet moje psy nie mają już paszcz, a dzioby-przyłapałam się dziś na tym

Jeszcze trochę, a wyrosną im skrzydełka

I znów coś w tym jest, bo jeden z nich ma na imię Amor

[aga]

Sytuacja sprzed kilku sekund-muszę oddać samochód przed urlopem na badania techniczne.
Szukam w necie stacji, gdzie byłam rok temu...ul.Szpacza

[Cien_1186]

Sytuacja sprzed kilku sekund-muszę oddać samochód przed urlopem na badania techniczne.
Szukam w necie stacji, gdzie byłam rok temu...ul.Szpacza

Nomen omen

A ja ostatnio zauważyłam, że na spacerach jakoś tak bardziej się przyglądam ptakom i szpaczków szukam, obsesja już jakaś, czy co

[aga]

Wracając z pracy w parku obok domu czule mówiłam do szpaka, a on tak łepek przekrzywiał