Ptasie skojarzenia

Re: Ptasie skojarzenia

Postprzez ruda » piątek, 16 września 2011, 18:05

Lena napisał(a):Mnie zawsze zadziwia, gdy osoby utalentowane, inteligentne, ciekawe sa jednoczesnie malo odwazne :) Wiem, ze nie powinnam sie dziwic, bo to jest czasem kwestia konstrukcji psychicznej, o czym pisala goska :) I ja troche za bardzo patrze przez pryzmat swojej wlasnej :D Ja jestem z natury odwazna, ale od jakichs 2-3 lat mam sobie sporo do zarzucenia i to wplywa na zmiejszenie tej odwagi. To jest wlasnie cos, co trzeba zmienic, bo mi przeszkadza - jest dla mnie stanem nienaturalnym i wku....cym :) A podejrzewam, ze u Ciebie ta cecha jest czyms dodajacym uroku...jakbys go juz bez tego nie miala wieeele :D

Ja jestem bardzo wrażliwa i bezwiednie wychwytuję z otoczenia pewne hm...wibracje. Jeżeli wibracje są pozytywne, momentalnie się otwieram i przychodzi odwaga, śmiałość. Jeżeli wibracje są przykre, zamykam się i uciekam do swojego świata, przez co staję się lękliwa i płochliwa :) Wszystko zależy od wibracji, jakie wysyłają otaczający mnie ludzie i miejsca. Nadwrażliwość, neurotyczność..zwał jak zwał :)

Dziękuję Lena, dajesz mi dużo dobrego :)
Avatar użytkownika
ruda
V. stopień wtajemniczenia
V. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 762
Dołączył(a): piątek, 12 sierpnia 2011, 15:12
wiek: 0

Postprzez » piątek, 16 września 2011, 18:05

 

Re: Ptasie skojarzenia

Postprzez scarlet44 » piątek, 16 września 2011, 18:08

ruda napisał(a):
Lena napisał(a):Mnie zawsze zadziwia, gdy osoby utalentowane, inteligentne, ciekawe sa jednoczesnie malo odwazne :) Wiem, ze nie powinnam sie dziwic, bo to jest czasem kwestia konstrukcji psychicznej, o czym pisala goska :) I ja troche za bardzo patrze przez pryzmat swojej wlasnej :D Ja jestem z natury odwazna, ale od jakichs 2-3 lat mam sobie sporo do zarzucenia i to wplywa na zmiejszenie tej odwagi. To jest wlasnie cos, co trzeba zmienic, bo mi przeszkadza - jest dla mnie stanem nienaturalnym i wku....cym :) A podejrzewam, ze u Ciebie ta cecha jest czyms dodajacym uroku...jakbys go juz bez tego nie miala wieeele :D

Ja jestem bardzo wrażliwa i bezwiednie wychwytuję z otoczenia pewne hm...wibracje. Jeżeli wibracje są pozytywne, momentalnie się otwieram i przychodzi odwaga, śmiałość. Jeżeli wibracje są przykre, zamykam się i uciekam do swojego świata, przez co staję się lękliwa i płochliwa :) Wszystko zależy od wibracji, jakie wysyłają otaczający mnie ludzie i miejsca. Nadwrażliwość, neurotyczność..zwał jak zwał :)

Dziękuję Lena, dajesz mi dużo dobrego :)


Ruda, mam dokładnie tak samo :| ... najważniejsze, żeby mieć siłę wewnętrzną niezależną od otoczenia...czy tego można się nauczyć ? :roll:
Avatar użytkownika
scarlet44
VII. stopień wtajemniczenia
VII. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 2280
Dołączył(a): sobota, 18 czerwca 2011, 15:45

Re: Ptasie skojarzenia

Postprzez Lena » sobota, 17 września 2011, 00:07

/
Ostatnio edytowano środa, 4 września 2013, 19:13 przez Lena, łącznie edytowano 1 raz
Lena
VI. stopień wtajemniczenia
VI. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 1358
Dołączył(a): piątek, 12 sierpnia 2011, 01:16
wiek: 21

Re: Ptasie skojarzenia

Postprzez goska » poniedziałek, 19 września 2011, 08:14

ruda napisał(a):
Lena napisał(a):Mnie zawsze zadziwia, gdy osoby utalentowane, inteligentne, ciekawe sa jednoczesnie malo odwazne :) Wiem, ze nie powinnam sie dziwic, bo to jest czasem kwestia konstrukcji psychicznej, o czym pisala goska :) I ja troche za bardzo patrze przez pryzmat swojej wlasnej :D Ja jestem z natury odwazna, ale od jakichs 2-3 lat mam sobie sporo do zarzucenia i to wplywa na zmiejszenie tej odwagi. To jest wlasnie cos, co trzeba zmienic, bo mi przeszkadza - jest dla mnie stanem nienaturalnym i wku....cym :) A podejrzewam, ze u Ciebie ta cecha jest czyms dodajacym uroku...jakbys go juz bez tego nie miala wieeele :D

Ja jestem bardzo wrażliwa i bezwiednie wychwytuję z otoczenia pewne hm...wibracje. Jeżeli wibracje są pozytywne, momentalnie się otwieram i przychodzi odwaga, śmiałość. Jeżeli wibracje są przykre, zamykam się i uciekam do swojego świata, przez co staję się lękliwa i płochliwa :) Wszystko zależy od wibracji, jakie wysyłają otaczający mnie ludzie i miejsca. Nadwrażliwość, neurotyczność..zwał jak zwał :)

Dziękuję Lena, dajesz mi dużo dobrego :)


z Ciebie, to wrazliwiec i artysta :)
Sannjas
Avatar użytkownika
goska
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 8450
Dołączył(a): poniedziałek, 20 czerwca 2011, 08:48
Lokalizacja: Kraków
wiek: 51

Re: Ptasie skojarzenia

Postprzez ruda » poniedziałek, 19 września 2011, 12:38

scarlet44 napisał(a):Ruda, mam dokładnie tak samo :| ... najważniejsze, żeby mieć siłę wewnętrzną niezależną od otoczenia...czy tego można się nauczyć ? :roll:

Myślę, że można. Kluczem jest chyba polubienie się ze swoim usposobieniem. Myślenie "jestem wrażliwa" z życzliwością zamiast krytycznego "jestem tchórzem". Kiedy zakumplujemy się ze swoją wrażliwością, może się ona stać dobrą kompanką, taką do tańca i do różańca :)
Ostatnio edytowano poniedziałek, 19 września 2011, 12:40 przez ruda, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
ruda
V. stopień wtajemniczenia
V. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 762
Dołączył(a): piątek, 12 sierpnia 2011, 15:12
wiek: 0

Re: Ptasie skojarzenia

Postprzez ruda » poniedziałek, 19 września 2011, 12:39

Lena napisał(a):Rudaaaa, jesli cos dobrego Ci dalam to jestem bardzo ucieszona! :D Bo naprawde Cie lubie! :)
No i zycze Ci, zebys wychwytywala same pozytywne wibracje! To mega strata, gdy takie osoby jak Ty sie zamykaja. No massssakrrra po prostu! Wiem, jak ciezko jest wygrac ze swoja natura. Sama bezskutecznie walczylam z pewnymi wrodzonymi cechami, temperamentem... Wydaje mi sie, ze najlepszym rozwiazaniem jest unikanie tych ludzi i miejsc, ktorych wibracje odbierasz jako przykre. Omijanie szerokim lukiem, na ile to tylko mozliwie. No i maksymalne skupianie sie na tych o wibracjach pozytywnych, of course :) Ja bym tak robila, bo nie znam lepszego wyjscia, chociaz byc moze takowe istnieje :D Dziobki! :)

Wrażliwość może być sprzymierzeńcem w otaczaniu się odpowiednimi (mówiąc skrótem myślowym) ludźmi. Wrażliwość jest jak antena, pozwala mi odbierać sygnały ze świata i jeżeli ktoś wywołuje zakłócenia, trzeszczenie i zanikanie, to ja się od tej osoby odcinam. Trudno się ogląda telewizję, kiedy antena trzeszczy i tak samo trudno się żyje :)

Buzi :*
Avatar użytkownika
ruda
V. stopień wtajemniczenia
V. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 762
Dołączył(a): piątek, 12 sierpnia 2011, 15:12
wiek: 0

Re: Ptasie skojarzenia

Postprzez ruda » poniedziałek, 19 września 2011, 12:40

goska napisał(a):z Ciebie, to wrazliwiec i artysta :)

Wrażliwiec, ale wesoły :)
Avatar użytkownika
ruda
V. stopień wtajemniczenia
V. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 762
Dołączył(a): piątek, 12 sierpnia 2011, 15:12
wiek: 0

Re: Ptasie skojarzenia

Postprzez goska » poniedziałek, 19 września 2011, 12:42

ruda napisał(a):
Lena napisał(a):Rudaaaa, jesli cos dobrego Ci dalam to jestem bardzo ucieszona! :D Bo naprawde Cie lubie! :)
No i zycze Ci, zebys wychwytywala same pozytywne wibracje! To mega strata, gdy takie osoby jak Ty sie zamykaja. No massssakrrra po prostu! Wiem, jak ciezko jest wygrac ze swoja natura. Sama bezskutecznie walczylam z pewnymi wrodzonymi cechami, temperamentem... Wydaje mi sie, ze najlepszym rozwiazaniem jest unikanie tych ludzi i miejsc, ktorych wibracje odbierasz jako przykre. Omijanie szerokim lukiem, na ile to tylko mozliwie. No i maksymalne skupianie sie na tych o wibracjach pozytywnych, of course :) Ja bym tak robila, bo nie znam lepszego wyjscia, chociaz byc moze takowe istnieje :D Dziobki! :)

Wrażliwość może być sprzymierzeńcem w otaczaniu się odpowiednimi (mówiąc skrótem myślowym) ludźmi. Wrażliwość jest jak antena, pozwala mi odbierać sygnały ze świata i jeżeli ktoś wywołuje zakłócenia, trzeszczenie i zanikanie, to ja się od tej osoby odcinam. Trudno się ogląda telewizję, kiedy antena trzeszczy i tak samo trudno się żyje :)

Buzi :*


idealne podejscie do sprawy.
Sannjas
Avatar użytkownika
goska
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 8450
Dołączył(a): poniedziałek, 20 czerwca 2011, 08:48
Lokalizacja: Kraków
wiek: 51

Re: Ptasie skojarzenia

Postprzez Lena » wtorek, 20 września 2011, 10:18

/
Ostatnio edytowano środa, 4 września 2013, 18:46 przez Lena, łącznie edytowano 1 raz
Lena
VI. stopień wtajemniczenia
VI. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 1358
Dołączył(a): piątek, 12 sierpnia 2011, 01:16
wiek: 21

Re: Ptasie skojarzenia

Postprzez goska » wtorek, 20 września 2011, 10:31

Lena napisał(a):
ruda napisał(a):
Lena napisał(a):Rudaaaa, jesli cos dobrego Ci dalam to jestem bardzo ucieszona! :D Bo naprawde Cie lubie! :)
No i zycze Ci, zebys wychwytywala same pozytywne wibracje! To mega strata, gdy takie osoby jak Ty sie zamykaja. No massssakrrra po prostu! Wiem, jak ciezko jest wygrac ze swoja natura. Sama bezskutecznie walczylam z pewnymi wrodzonymi cechami, temperamentem... Wydaje mi sie, ze najlepszym rozwiazaniem jest unikanie tych ludzi i miejsc, ktorych wibracje odbierasz jako przykre. Omijanie szerokim lukiem, na ile to tylko mozliwie. No i maksymalne skupianie sie na tych o wibracjach pozytywnych, of course :) Ja bym tak robila, bo nie znam lepszego wyjscia, chociaz byc moze takowe istnieje :D Dziobki! :)

Wrażliwość może być sprzymierzeńcem w otaczaniu się odpowiednimi (mówiąc skrótem myślowym) ludźmi. Wrażliwość jest jak antena, pozwala mi odbierać sygnały ze świata i jeżeli ktoś wywołuje zakłócenia, trzeszczenie i zanikanie, to ja się od tej osoby odcinam. Trudno się ogląda telewizję, kiedy antena trzeszczy i tak samo trudno się żyje :)

Buzi :*

Ja dzialam w sumie podobnie, tylko nie wynika to raczej z wrazliwosci...chociaz moze to tez wrazliwosc, ale odmiennego typu :) Zwykle bardzo szybko wyczuwam, ktore osoby sa tymi "odpowiednimi", nie tylko jesli chodzi o nastawienie do mnie, ale tez o to, czy maja do zaoferowania cos, co mogloby mnie ewentualnie zainteresowac :D Jesli czuje negatywne wibracje, po prostu dana osobe olewam :wink: A jesli zdązy mnie wczesniej zdenerwowac - op...dole i dopiero olewam :D Podobnie w sytuacji, gdy mnie dany czlowiek nie ciekawi. Tylko ze wtedy koncze relacje w mozliwie najmilszy i najdelikatniejszy sposob, a wlasciwie jej nawet na dobre nie rozpoczynam :) Jakas "antene" mam, ale nie wiem jak ja nazwac... :)


pasujecie z ruda do siebie :) milo to obserwowac :)
Sannjas
Avatar użytkownika
goska
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 8450
Dołączył(a): poniedziałek, 20 czerwca 2011, 08:48
Lokalizacja: Kraków
wiek: 51

Postprzez » wtorek, 20 września 2011, 10:31

 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźne pogadanki na tematy muzyczne, kulturowo - artystyczne, psychologiczno - społeczne itp.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron