Tomek napisał(a):adh Komunizm jest nieśmiertelny, zawsze bedzie istniał
Im wiecej mądrych ludzi tym wiecej komunistów, dlatego tak po 89 zaczeli ogłupiać dzieci, dziś polski nastolatek jest półdebilem w porównaniu do PRL, jeszcze pamietam 80-te, mogę porównać a pamiec mam dobrą. Faktycznie ludzie byli sobie zyczliwsi, szczęśliwsi, sam to poamietam, i co dziwne tak jest w kazdym kraju komunistycznym, np. na Kubie, szczęśliwi pogodni ludzie, aż trudno uwierzyć....
Poza tym dlaczego mieszasz to z Komunizmem? Nie każdy antyimperialista jest "czerwony" w Polsce akurat wielu prawicowców krytykuje naszą "Bratnią pomoc narodowi Afgańskiemu", powiedział bym nawet że wystarczy być uczciwym człowiekiem aby zrozumieć czy jest wojna i okupacja innego narodu...
Ja w socjalizmie przeżyłam sporo lat, myślę, że nie tylko ja z tego forum.
Wykształciłam się właśnie w socjalizmie. Liceum, to było coś, śmiało do dzisiaj mogę udzielać korepetycji nie tylko licealistom, ale i studentom. Zdać maturę było nie lada osiągnięciem, nie było czegoś takiego jak dyslekcja, dysortografia, dyskalkulia, dysgrafia
. Wiem, że wiedza nie jest konieczna do szczęścia, ale jednak ma wpływ na życie i jego techniczny rozwój. Pomoc sąsiedzka i kontakty były wówczas nieocenione. Szło się pożyczyć szklankę cukru, czy mąki, czy nawet jajko, bo sklep zamknięty
Sąsiedzi w klatce znali się wszyscy, po pracy panowie przeważnie grali w siatkę, panie spotykały się na pogaduszkach, dzieciaki też bawiły się na podwórku, a nie przy komputerze
. W pracy była bardzo miła, koleżeńska atmosfera, aż chciało się rano wstawać i iść do tej pracy. Teraz wszystko jest odwrotnie, frustracja, zazdrość, zawiść, czasami nawet nienawiść.
Co do drugiej części Twojego postu, to masz rację całkowitą, nie podlega dla mnie dyskusji, że Afganistan to okupacja i nie ważne z jakiego obozu się pochodzi.