FANFICTION CZYLI HISTORIE FANTASTYCZNE

[Aganderas]

Tak! Rozruszamy towarzystwo

muszę się tylko zawsze takiego humoru jak mam dzisiaj - trzymać

[ellyn]

Tak! Rozruszamy towarzystwo

muszę się tylko zawsze takiego humoru jak mam dzisiaj - trzymać

Obowiazkowo Aga.

[Cien_1186]

Tak! Rozruszamy towarzystwo

muszę się tylko zawsze takiego humoru jak mam dzisiaj - trzymać

No, dobra metoda, wizualizować sobie, że się ma świetny nastrój Pozdrawiam

[Aganderas]

Holera Jasna!
napisałam takiego ładnego posta, a potem za daleko w tył poleciałam (bo mnie wylogowało) i zniknął he, he anihilował się no Kruca!
a buuu!

Może i dobrze, może nie miał być wysłany - opowieść z autobusu mam zapisana w zeszycie to jeszcze raz przepiszę
i jeszcze było jak Cienia ściskałam w Cieplicach
i że znowu taka radosna chcę być
z zeszytu
"Ale się piękny widok naokoło mnie rozciąga - biało. W lutym warto tym widokiem oczy nacieszyć. Wczoraj padało wielkimi płatkami pod latarniami. Pies obserwował coś za autobusem. Świerk, świerki pod śniegiem mają coś w sobie. Jadę przez wioskę, która wygląda jak górska, na małych rozłożona pagórkach (rzadko tędy przejeżdżam). Ale czystość!!! Tak mało trzeba żeby świat się zmienił - trochę wody i już. Białe dachy, białe łąki i ogrody. O! A jak smołowana stodoła z białym dachem ładnie wygląda i czerwona cegła i mury stare obórek z kamieni. Szkoda że się pochowały sarenki. Na horyzoncie wszystko jak w mleku się zlewa, odbija kolorem płotek zielony, chowają się w bieli brzozy. Powinnam była zostać jednak tą malarką Jakieś bydło brązowe, zbite ze sobą na śniegu, ale dobrze nie widziałam jakie, bo z drugiej strony autobusu mijane. Wysiadam niestety nie na wiosce."

Ja też ciepło pozdrawiam

[Cien_1186]

Dla mnie ten moment w Cieplicach, był jedną z cieplejszych chwil tam przeżytych Aga

[ellyn]

Dla mnie ten moment w Cieplicach, był jedną z cieplejszych chwil tam przeżytych Aga

Opowiedz Cieniu.

[Cien_1186]

Dla mnie ten moment w Cieplicach, był jedną z cieplejszych chwil tam przeżytych Aga

Opowiedz Cieniu.

W skrócie można powiedzieć, że spotkałam motylka na słonecznej, ukwieconej łączce i go sobie uściskałam Pomyślałby kto, że można spotkać motylka w toalecie jakiegoś małego, uroczego hoteliku w Jeleniej Górze-Cieplicach?
Ten wyjazd był dla mnie szczególnym wyjazdem, bo był jednocześnie czegoś początkiem i tego samego początku końcem. Trochę sobie na tym wyjeździe popłakałam, w JG i potem w Czeladzi. A motylek jest jednym z najcieplejszych momentów tego feralnego dla mnie wyjazdu Choć o powodach jego feralności wiem tylko ja tak naprawdę i wolałabym żeby tak pozostało

[Aganderas]

Żałuję że na jakimś koncercie, chyba z tą karuzelą nie uściskałam cię w ogóle
i później - innych osób
jakbyśmy przez ten komputer za mocno niepotrzebnie wszystko przeżywali
ja, na pewno
teraz nie będę miała tyle czasu, dogadałam się o pracę (znaczy nieoficjalną) będę opiekować się chorym w domu. Zobaczymy czy się im spodobam, czy dam radę (to ciężka choroba) ale jak rozmawiałam z Agą dzisiaj
[Agnieszka urodzona 30 grudnia (tak jak ja) tylko młodszsa, koleżanka dobra mojej siostry]
powiedziała mi, powiedziała mi, że jestem im potrzebna
mówiła że nie przeszkadza jej to że szukam w między czasie pracy i jakby co zrezygnuję, że muszę czasem mieć wolne na załatwianie z urzędem sprawy i nawet że nie prowadzę samochodu
och, żeby się udało
w poniedziałek idę na czwartą
trzymajcie kciuki
bo bardzo chcę być potrzebna komuś

[Cien_1186]

Masz u mnie to trzymanie kciuków Aga, powiedz tylko kiedy przestać Pozdrawiam

[ellyn]

Powodzenia w nowej pracy Aga.