Tak… kolejne igrzyska przeszły już do historii. Było pięknie
Uwielbiam taką mieszankę skrajnie różnych sportowych emocji. Te przeżycia bardzo fajnie ubarwiają codzienność, więc żal mi, że już koniec. Ale z drugiej strony to, że trwają stosunkowo krótko i pojawiają się raz na 4 lata sprawia, że są tak wyjątkowe i nie ma ryzyka, że spowszednieją. A wyczekane smakuje lepiej
Zakończenie było fantastyczne, podobnie jak i otwarcie. Największe wrażenie wywarła na mnie aranżacja „Imagine”. Niesamowicie zabrzmiały wśród tego kilkudziesięciotysięcznego tłumu słowa:
„Imagine there's no countries.
(...)
Imagine all the people,
living life in peace...
You may say I'm a dreamer,
but I'm not the only one.
I hope some day you'll join us,
and the world will live as one.”
To było coś niezwykłego - idealnie dobrane do okoliczności, wzruszające, głęboko zapadające w serce przesłanie dla świata. Jestem przekonana, że ten jeden utwór bardziej dotarł do ludzi i dał im do myślenia niż jakieś suche apele o jedność i pokój. Aż mnie dreszczyk przeszedł, jestem pod wielkim wrażeniem, po prostu magia chwili! I dla takich pięknych chwil warto żyć! Chciałabym być w tym momencie na stadionie i słuchać na żywo… to musiało być bezcenne doświadczenie! I to wszystko na tle znicza olimpijskiego o prostej, a tak wymownej symbolice!
No to posłuchajmy i popatrzmy sobie raz jeszcze, a co!
http://vimeo.com/47478945A wracając jeszcze do igrzysk: oglądałam sobie wczoraj powtórkę meczu siatkówki plażowej Polska – USA i Polska – Brazylia. Nasza para Fijałek i Prudel spisali się nadzwyczajnie! Co prawda ostatecznie zajęli 5 miejsce, ale to dopiero ich pierwszy występ na igrzyskach.
Z USA wygrali gładko, a z Brazylią walczyli jak równy z równym i tylko łut szczęścia sprawił, że to akurat Brazylijczycy wygrali. Naprawdę, do ostatniej piłki tie-breaka nie było wiadomo kto zwycięży. Tu była sytuacja zupełnie inna niż w meczu Polska – Rosja w siatce halowej, gdzie naszych po prostu zmietli z boiska!
Zatem wielkie brawa dla siatkarzy plażowych za bardzo wysoki poziom gry! Przegrana przegranej nie równa. 5 miejsce w rankingu to duży sukces
A wiecie jakie były komentarze na amerykańskim Twitterze po porażce USA? Ano mnóstwo niedowierzań w stylu: „Ale jak to Polacy wygrali?! Przecież oni tam u siebie nawet plaż nie mają!”
I w kółko powtarzali jeden za drugim jak papugi, że plaż nie mamy. No cóż…
Natomiast u Chińczyków zaraz po zakończeniu igrzysk rozpoczęło się szukanie winnych tej hańbiącej porażki, jaką jest dla nich 2 miejsce w klasyfikacji medalowej, za USA.
Ekhmmm...
I na zakończenie jeszcze taka ciekawostka. Powszechnie wiadomo, że w Korei Północnej nie istnieją wolne media, wszystko co zza granicy jest przepuszczane przez gęste sito cenzury. Właściwie Koreańczycy nie są w stanie zweryfikować podawanych im przez państwo informacji, bo do netu ani do zagranicznej TV dostępu nie mają. Władza ma więc otwartą drogę do robienia ludziom sieczki z mózgu i tworzenia iluzji super-hiper-ekstra państwa, czyli Korei Północnej
No i gdzieś w połowie igrzysk pojawiła się w tamtejszej telewizji taka oto wersja tabeli medalowej:
http://demotywatory.pl/3889609/Pjongjang-19-30Bez komentarza.