Co potrzeba do sukcesu?

Re: Co potrzeba do sukcesu?

Postprzez gingers » wtorek, 3 stycznia 2012, 21:17

angie napisał(a):
gingers napisał(a):
To nie jest nie ważne co napisałaś, to jest bardzo ważne, tylko co zrobić aby Michał miał tego świadomość. Bo (teraz mnie zastrzelicie), moim zdaniem Szpakuś trochę leniuszkiem jest 8-)


Jest MEGA leniem :)

No już nie chciałam tak drastycznie :twisted:
Leniuszka swojego pokazał niestety w TzG :wink:
Trochę przypomina mi mojego syna, jak coś nie przychodzi łatwo to odpuszcza.
Wiem, że młodość ma swoje widzimisie ale szkoda talentu Michała, on potrzebuje dojrzałych rad. Młodość przemija niestety.
Obrazek

Nie odpowiadam za interpretację moich postów przez innych użytkowników
Avatar użytkownika
gingers
IX. stopień wtajemniczenia
IX. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 5554
Dołączył(a): wtorek, 21 czerwca 2011, 09:31
Lokalizacja: cat's world
wiek: 0

Postprzez » wtorek, 3 stycznia 2012, 21:17

 

Re: Co potrzeba do sukcesu?

Postprzez Leon26 » wtorek, 3 stycznia 2012, 21:52

Widzę Roxi że znasz się na tych sprawach :D ja w kwestii technicznej emisji głosu jestem kompletnym laikiem choć podobno słuch mam bdb :mrgreen: Wpadaj tu i pisz bo taka dyskusja jest bardzo potrzebna no i niezwykle ciekawa jak dla mnie :D Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy :D nie ugryzę :mrgreen:
"Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności i daje więcej światła" :) http://www.youtube.com/watch?v=dSzGivGdUjg
Avatar użytkownika
Leon26
IX. stopień wtajemniczenia
IX. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 4660
Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 21:10

Re: Co potrzeba do sukcesu?

Postprzez jasama » wtorek, 3 stycznia 2012, 22:26

roxi napisał(a):Ja na moment, jakoś tu mnie gryzie:) ale nie o to chodzi. Tak, może mieć problemy z głosem ( nie daj Boże) ale bardzo zeszczuplał i te fragmenty z FB, są przekrzyczane. Utrata wagi to rehabilitacja dla głosu ( jeśli poważnie się go traktuje) . Tak już jest. Michał bawi się głosem, niedojrzale traktuje go i EP to ukazała. Najbardziej obnaża niewykształcony wokal, właśnie muzyka elektroniczna. Wtedy najtrudniej o spójność. Nie wiem dlaczego wybrał dla siebie najgorsze zło. Przy innym gatunku, łatwiej zamaskować niedoskonałości. Wkurzyliście mnie kłótniami o bzdety więc weszłam. Już wylogowuję się żeby nie złamać regulaminu:))) Dobranoc|:)



Efektem nieumiejętnej emisji głosu mogą być guzki śpiewacze, wysychanie strun głosowych. Siostra na odległość niczego Go nie nauczy.
jasama
III. stopień wtajemniczenia
III. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 174
Dołączył(a): piątek, 15 lipca 2011, 15:28

Re: Co potrzeba do sukcesu?

Postprzez Beata » wtorek, 3 stycznia 2012, 22:36

roxi napisał(a):Może warto podpowiedzieć. Od tego ma się przyjaciół.
Porozmawiajcie z Michałem na temat nauczyciela emisji. Michał śpiewa na niedomkniętych strunach głosowych. Taka przypadłość, nie pozwala poprawnie osadzać dźwięku. Efekt - muzyka sobie, głos sobie. Brak harmonii.
Śpiewając w ten sposób, nie ma szans osadzać prawidłowo dźwięków. Wychodzi brak spójności. W studiu słychać bardzo. Na koncertach, można zatuszować to ozdobnikami. Jeśli są żywe instrumenty, jeszcze łatwiej. Nie szukam w sieci przyjaciół, nie nie:) Tyllko tak czytam Wasze bzdetne przekomarzania i śmiech na sali. Pewnie to nieważne , co napisałam, ale taka głupota przyszła mi do głowy. Pociągnijcie temat, dla dobra Szpaczka.


Zgadzam się, że Michał nie potrafi jeszcze w pełni panować nad swoim głosem. Musi się jeszcze wiele nauczyć. Dlaczego sądzisz, że to jest spowodowane właśnie niedomykalnością strun głosowych? Tak się składa, że ja cierpię na to schorzenie. Z doświadczenia wiem, że aby mieć pewność w czym jest problem potrzebne jest badanie lekarskie. Wydaje mi się, że nie można tego stwierdzić jedynie słuchając czyjegoś głosu. Mam nadzieje, że Michał nie ma tej przypadłości ponieważ stanowi ona bezwzględne przeciwskazania do pracy głosem. Uniemożliwia prawidłową emisje głosu i jego pełną kontrolę. Skąd masz tą informację?
We're all mad here!
Avatar użytkownika
Beata
VI. stopień wtajemniczenia
VI. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 1198
Dołączył(a): sobota, 18 czerwca 2011, 00:22

Re: Co potrzeba do sukcesu?

Postprzez cukierek » wtorek, 3 stycznia 2012, 22:46

angie napisał(a):
roxi napisał(a):Ja na moment, jakoś tu mnie gryzie:) ale nie o to chodzi. Tak, może mieć problemy z głosem ( nie daj Boże) ale bardzo zeszczuplał i te fragmenty z FB, są przekrzyczane. Utrata wagi to rehabilitacja dla głosu ( jeśli poważnie się go traktuje) . Tak już jest. Michał bawi się głosem, niedojrzale traktuje go i EP to ukazała. Najbardziej obnaża niewykształcony wokal, właśnie muzyka elektroniczna. Wtedy najtrudniej o spójność. Nie wiem dlaczego wybrał dla siebie najgorsze zło. Przy innym gatunku, łatwiej zamaskować niedoskonałości. Wkurzyliście mnie kłótniami o bzdety więc weszłam. Już wylogowuję się żeby nie złamać regulaminu:))) Dobranoc|:)


Roxi, wracaj tutaj, no!
Ja mam tysiąc pytań odnośnie do tych spraw.

A jak się ma falset do niedomkniętych strun? Czy są to dwie zupełnie różne sprawy?

Utrata wagi to rehabilitacja dla głosu?

Jakie są szanse na naprawę takich defektów/nawyków?

Sorry za ten wysyp pytań, ale ciągle się tym martwię.


Podbijam, bo mnie te pytania tez strasznie nurtuja.
W moim laickim przekonaniu :oops: zawsze osoby tezsze mialy wieksze pudlo rezonansowe, czyli mocniejszy glos. Wiec jak to sie ma z rehabilitacja i wokalem M. ?
Jasnego słonca zmrokiem jest watpliwosc...
Czlowiek jego tworca gdy upada snem bez wiary...
I na posmak smierci dawkuje uspokojenie...
Avatar użytkownika
cukierek
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 6198
Dołączył(a): niedziela, 10 lipca 2011, 14:57
wiek: 23

Re: Co potrzeba do sukcesu?

Postprzez Leon26 » środa, 4 stycznia 2012, 00:24

Z tego co wyczytałem o tej przypadłości wynika że jest do wyleczenia no ale dużo też zależy od stopnia niedomykalności.Nie wiem jak jest z postawieniem diagnozy bo ludzie piszą o badaniu przez foniatrę ale być może jest tak że można to rozpoznać na słuch.O ile niedomykalność jest niewielka to wówczas to cosik nie dyskwalifikuje wokalisty a stanowi tylko niewielki problem który rozwiązuje jonoforeza krtani i odpowiednie ćwiczenia.
"Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności i daje więcej światła" :) http://www.youtube.com/watch?v=dSzGivGdUjg
Avatar użytkownika
Leon26
IX. stopień wtajemniczenia
IX. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 4660
Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 21:10

Re: Co potrzeba do sukcesu?

Postprzez taka ja » środa, 4 stycznia 2012, 01:13

Leon26 napisał(a):Z tego co wyczytałem o tej przypadłości wynika że jest do wyleczenia no ale dużo też zależy od stopnia niedomykalności.Nie wiem jak jest z postawieniem diagnozy bo ludzie piszą o badaniu przez foniatrę ale być może jest tak że można to rozpoznać na słuch.O ile niedomykalność jest niewielka to wówczas to cosik nie dyskwalifikuje wokalisty a stanowi tylko niewielki problem który rozwiązuje jonoforeza krtani i odpowiednie ćwiczenia.

Czyli nie ma tragedii i wszystko jest do naprawienia, jak by co :D
Leon 8-)
Avatar użytkownika
taka ja
VII. stopień wtajemniczenia
VII. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 1944
Dołączył(a): środa, 20 lipca 2011, 17:59

Re: Co potrzeba do sukcesu?

Postprzez angie » środa, 4 stycznia 2012, 07:49

gingers napisał(a):No już nie chciałam tak drastycznie :twisted:
Leniuszka swojego pokazał niestety w TzG :wink:
Trochę przypomina mi mojego syna, jak coś nie przychodzi łatwo to odpuszcza.
Wiem, że młodość ma swoje widzimisie ale szkoda talentu Michała, on potrzebuje dojrzałych rad. Młodość przemija niestety.


Tak, cholera, dokładnie. Brakuje mu dyscypliny 8-) Też jestem takim leniem, jak Twój syn czy Michał. Tylko tak sobie myślę, że to, co Misiek sobie założył, wymaga ogromnej pracy. Nie może sobie teraz za bardzo pozwalać na takie dyndanie. Niech chociaż o ten swój głos dba. Normalnie czasem miałabym ochotę mu spuścić lańsko :)
Avatar użytkownika
angie
VIII. stopień wtajemniczenia
VIII. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 2800
Dołączył(a): sobota, 9 lipca 2011, 12:23
wiek: 0

Re: Co potrzeba do sukcesu?

Postprzez angie » środa, 4 stycznia 2012, 07:54

Leon26 napisał(a):Z tego co wyczytałem o tej przypadłości wynika że jest do wyleczenia no ale dużo też zależy od stopnia niedomykalności.Nie wiem jak jest z postawieniem diagnozy bo ludzie piszą o badaniu przez foniatrę ale być może jest tak że można to rozpoznać na słuch.O ile niedomykalność jest niewielka to wówczas to cosik nie dyskwalifikuje wokalisty a stanowi tylko niewielki problem który rozwiązuje jonoforeza krtani i odpowiednie ćwiczenia.


Dzięki Leon za info.
Miałam dwa razy kurs z emisji głosu, a już nic nie pamiętam. Utkwiło mi tylko w pamięci to, że takie badanie w przypadku jakiegokolwiek podejrzenia, jest konieczne, jeśli ktoś pracuje głosem. A Michał to już w ogóle tylko głosem pracuje.
Dodatkowo, z tego co wiem, Michał jest alergikiem, a leki antyalergiczne chronią przed powikłaniami różnych infekcji, też oskrzeli itp., ale przy okazji wysuszają śluzówkę. Dlatego uważam, że Misiek i tak zbyt lekko podchodzi do tego tematu. Nie mówię, że ma się obsesyjnie bać o głos, ale powinien choć o kilka stopni podnieść czujność w tym temacie.
Avatar użytkownika
angie
VIII. stopień wtajemniczenia
VIII. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 2800
Dołączył(a): sobota, 9 lipca 2011, 12:23
wiek: 0

Re: Co potrzeba do sukcesu?

Postprzez goska » środa, 4 stycznia 2012, 09:40

roxi, bedziemy z nim gadac. tak, jak Tobie, zalezy nam, zeby mial wsparcie. czesc z nas, oficjalnie nie pielegnuje tonu pozytywnego i optymistycznego, obowiazujacego tutaj. poki co, dozwolone jest posiadanie watpliwosci i martwienie sie o przyszlosc Michala w sposob szczery. pozdrawiam i dzieki za ten glos.
Sannjas
Avatar użytkownika
goska
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 8450
Dołączył(a): poniedziałek, 20 czerwca 2011, 08:48
Lokalizacja: Kraków
wiek: 51

Postprzez » środa, 4 stycznia 2012, 09:40

 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Działalność muzyczna Michała

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron