przez Aganderas » poniedziałek, 23 lipca 2012, 08:17
Tak, wynika z tego, że niepotrzebnie tak psioczymy na Dominika. Pracuje facet, tam gdzie pracuje, robi co ma za zadanie. Że nie jest wyrobiony, no jak to nazwać, artystycznie, widocznie w takiej agencji nie musi.
Tego Michałowi pewnie nikt nie mówił. Dali mu stabilność finansową, obiecali znaleźć sponsora na wydanie płyty i pomoc przy niej. Myślę że nie orientował się że istnieją menagerowie i menagerowie. Ten rok przed X-Faktor musiał dać mu w kość pewnie, i pewnie było by mu trudno zrezygnować teraz z tego poczucia bezpieczeństwa.
Zostawia wszystko być może na ten singiel, (jak mówi wolfik) czy nawet LP - jak chwyci, znajdą się inne ciekawe propozycje, pewnie dopiero w tedy coś zmieni. Tak że, na koncerty z prawdziwego zdarzenia, musimy chyba poczekać. Od siebie powiem, że bardzo bym chciała, aby dalej brał lekcje śpiewu! Jakby nie było, to praktyka czyni mistrza, a jak koncertów ma niewiele, a właściwie, czy w ogóle ma?
Wolfik podpowiada - singiel - zobaczymy jak mu wyjdzie.