Michał jako cekin.

Tutaj kulturalnie (!) wymieniamy się naszymi pozytywnymi i negatywnymi wrażeniami o Michale oraz zamieszczamy wypowiedzi znanych osób na jego temat. To też miejsce na ogólne rozmowy o Michale.

Re: Michał jako cekin.

Postprzez Ami » poniedziałek, 28 listopada 2011, 12:29

Keri czytam Twoją wypowiedz i jestem wzruszona!
Poruszyłaś do głębi wszystkie moje odczucia, więcej , wyartykułowałaś wiele argumentów, które czułam intuicyjnie ,
a nie zawsze potrafiłam je nazwać po imieniu!
Dokładnie jest tak jak piszesz, Michał jest człowiekiem , który jest godny naszego szacunku, a nawet uwielbienia!
Kochamy go takim jaki jest, wszystko co sobą reprezentuje składa się w jedna wielką mozaikę, która widzi mi się piękna, czysta, interesująca i dobra!
To nasz Michał Szpak, a nie jakiś tam....np. cekin, co to to nie! Niezaprzeczalny talent i intrygująca osobowość!
A płyta będzie świetna, następna też...i będzie dobrze!Tak to widzę!
Avatar użytkownika
Ami
VIII. stopień wtajemniczenia
VIII. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 3214
Dołączył(a): wtorek, 21 czerwca 2011, 19:10
Lokalizacja: Kraków
wiek: 0

Postprzez » poniedziałek, 28 listopada 2011, 12:29

 

Re: Michał jako cekin.

Postprzez Aganderas » poniedziałek, 28 listopada 2011, 12:38

keri napisał(a):Problem w tym, że żyjemy w czasach powolnego upadku zasady poszanowania drugiego człowieka...tak jakby świat był jednym wielkim maglem.


Czytałam kiedyś cytat, kogoś, kto żył w dawnych czasach :lol: Już nie pamiętam dokładnie, ale brzmiał prawie dokładnie tak samo :lol:
Raczej jest to ogólnoludzka tendencja, niezależna od czasów w których żyjemy. Zmieniają się tylko nośniki wypowiedzi. :)
Avatar użytkownika
Aganderas
IX. stopień wtajemniczenia
IX. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 4700
Dołączył(a): piątek, 4 listopada 2011, 20:11
Lokalizacja: Zielona Góra
wiek: 42

Re: Michał jako cekin.

Postprzez wolfik » poniedziałek, 28 listopada 2011, 12:42

keri cudownie napisane^ :D
Avatar użytkownika
wolfik
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 13401
Dołączył(a): środa, 29 czerwca 2011, 17:30

Re: Michał jako cekin.

Postprzez Cien_1186 » poniedziałek, 28 listopada 2011, 13:19

Kochana Keri, dziękuję Ci za Twój wpis :)
"...oto ja, chodzę z głową w chmurach, oto ja, na wszystko patrzę przez różowe okulary..."
Avatar użytkownika
Cien_1186
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 11207
Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 14:25
Lokalizacja: Warszawa
wiek: 0

Re: Michał jako cekin.

Postprzez gingers » poniedziałek, 28 listopada 2011, 16:38

Oczywiście, że Keri ślicznie i mądrze napisała ale to nie zmienia tego, że jednak trochę się martwię, szanuję wybory Michała ale się martwię.
To tak jakby moje dziecko zaczęło bawić się zapałkami, oczywiście, że musi poznać skutki tej zabawy ale niekoniecznie na własnej skórze :oops: Raczej wolałabym odebrać mu te zapałki a przecież nie jest to jednoznaczne z tym, że mojego dziecka nie szanuję czy też mu nie ufam. No po prostu się trochę martwię ale pewnie na zapas i wszystko będzie tak jak ma być tzn tak jak Michał sobie zamarzy :?
Obrazek

Nie odpowiadam za interpretację moich postów przez innych użytkowników
Avatar użytkownika
gingers
IX. stopień wtajemniczenia
IX. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 5554
Dołączył(a): wtorek, 21 czerwca 2011, 09:31
Lokalizacja: cat's world
wiek: 0

Re: Michał jako cekin.

Postprzez mała Mi » poniedziałek, 28 listopada 2011, 17:30

gingers napisał(a):Oczywiście, że Keri ślicznie i mądrze napisała ale to nie zmienia tego, że jednak trochę się martwię, szanuję wybory Michała ale się martwię.
To tak jakby moje dziecko zaczęło bawić się zapałkami, oczywiście, że musi poznać skutki tej zabawy ale niekoniecznie na własnej skórze :oops: Raczej wolałabym odebrać mu te zapałki a przecież nie jest to jednoznaczne z tym, że mojego dziecka nie szanuję czy też mu nie ufam. No po prostu się trochę martwię ale pewnie na zapas i wszystko będzie tak jak ma być tzn tak jak Michał sobie zamarzy :?

Doskonale Cię rozumiem Gingers, ja też się o niego martwię, ale mam głębokie przekonanie że kosmos mu sprzyja i wierzę że będzie dobrze. :)
Ostatnio edytowano poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:08 przez mała Mi, łącznie edytowano 1 raz
mała Mi
 

Re: Michał jako cekin.

Postprzez gingers » poniedziałek, 28 listopada 2011, 17:46

tet napisał(a):
gingers napisał(a):Oczywiście, że Keri ślicznie i mądrze napisała ale to nie zmienia tego, że jednak trochę się martwię, szanuję wybory Michała ale się martwię.
To tak jakby moje dziecko zaczęło bawić się zapałkami, oczywiście, że musi poznać skutki tej zabawy ale niekoniecznie na własnej skórze :oops: Raczej wolałabym odebrać mu te zapałki a przecież nie jest to jednoznaczne z tym, że mojego dziecka nie szanuję czy też mu nie ufam. No po prostu się trochę martwię ale pewnie na zapas i wszystko będzie tak jak ma być tzn tak jak Michał sobie zamarzy :?

To samo chciałam napisać. Szanuje wybory Michała, bo to Jego życie. Ale tak samo jak martwie się o przyszłość mojej dorastającej córki, tak samo martwie się o przyszłość Michała.



No to jest nas więcej. W sumie sama jestem zdziwiona lekko, że tak jakoś Michał się zakorzenił w moim sercu.
Obrazek

Nie odpowiadam za interpretację moich postów przez innych użytkowników
Avatar użytkownika
gingers
IX. stopień wtajemniczenia
IX. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 5554
Dołączył(a): wtorek, 21 czerwca 2011, 09:31
Lokalizacja: cat's world
wiek: 0

Re: Michał jako cekin.

Postprzez kfc » poniedziałek, 28 listopada 2011, 20:48

Keri, Cieniu, pięknie napisane:)
kfc
IV. stopień wtajemniczenia
IV. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 491
Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 07:38

Re: Michał jako cekin.

Postprzez Beata » wtorek, 29 listopada 2011, 03:15

Cien_1186 napisał(a):Moim zdaniem największy problem leży w tym, że niektórzy sobie naszego Szpaka wyidealizowali do granic możliwości. Mają jakieś konkretne swoje na jego temat wyobrażenia i próbują go w te ramki wcisnąć. Ja już zauważyłam, że nawet na naszym forum pojawiały się takie jakieś martyrologiczne klimaty, rozdzieranie szat, że oto ten mix "Niemen-Słowacki-i Bóg jeden wie kto jeszcze" poszedł na jakąś celebrycką imprezkę.
Sam Michał prawdopodobnie mocno by się zdziwił, jak niektórzy ludzie chcą go postrzegać i jak bardzo może zawieść ich nadzieje. Tacy ludzie zakładają sobie, że Michał będzie jakimś mesjaszem, zbawicielem, wyobrażają sobie na jego temat niestworzone historie i mocno się okopują w takim widzeniu przyszłości Michała.
A to jest młody, początkujący Artysta, ale jednocześnie jeszcze chłopiec, który musi się jeszcze wiele nauczyć, wyszaleć, który lubi się bawić, jak każdy dzieciak w tym wieku.
Ja osobiście nie widzę nic niepokojącego. Chłopak jest jeszcze przed wydaniem swojego pierwszego w życiu krążka, wszystko jest jeszcze przed nim, więc dywagacje na temat tego, czy aby nie wkroczył na złą ścieżkę cekiniady tymczasem sobie daruję;) Zresztą nie wiem, czy kiedykolwiek będę chciała obdyskutowywać tę sprawę. Wolę słuchać tego jak Michał śpiewa, aniżeli strzępić ozór po próżnicy...

Podpisuję się pod tym i zgadzam w 100% !
We're all mad here!
Avatar użytkownika
Beata
VI. stopień wtajemniczenia
VI. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 1198
Dołączył(a): sobota, 18 czerwca 2011, 00:22

Re: Michał jako cekin.

Postprzez aga » wtorek, 29 listopada 2011, 07:46

Z tymi galeriami wcale nie jest tak źle.
Ja bym tego nie demonizowała. To było za free, wiele osób go po prostu zobaczyło.
I believe in nothïng but the truth and who we are
Avatar użytkownika
aga
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 6112
Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 19:14
Lokalizacja: Łódź
wiek: 35

Postprzez » wtorek, 29 listopada 2011, 07:46

 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Opinie o Michale

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron