Początki naszej fascynacji:)

Tutaj kulturalnie (!) wymieniamy się naszymi pozytywnymi i negatywnymi wrażeniami o Michale oraz zamieszczamy wypowiedzi znanych osób na jego temat. To też miejsce na ogólne rozmowy o Michale.

Re: Początki naszej fascynacji:)

Postprzez cukierek » piątek, 9 września 2011, 12:08

Zabieralam sie do tego watku juz pare razy.. niczym sojka za morze..

Jak to sie zaczelo? Przypadkiem! Mialam duzo szczescia, ze o Michale wogole uslyszalam.
Mieszkajac za granica, nie ogladajac zadnej telewizji, szanse byly znikome.
Bylam u cioci. W pewnym momencie z takim blyskiem w oku powiedziala, ze MUSI mi cos pokazac, nagrala cos.
Usiadlam w fotelu znudzona, ale i zaintrygowana, co tak ciotke pobudzilo.
Wlaczyla mi, mowiac ze ja musze go posluchac.
Nie pobudzil mojego zainteresowania, dopoki dopoty nie zaczela grac muzyka. Nie rozumialam o co chodzi Maji i publicznosci.
Zaczal spiewac i oczu odlepic nie moglam :wink:
Pamietam, ze w pewnym momencie ciocia mowila "a nie mowilam, co sadzisz?", ja chcialam cos powiedziec, nawet palcem wskazalam na telewizor ale nie powiedzialam nic.
Chlonelam wszystko. Mialam gesia skorke i mnie doslownie wrylo w fotel. Emocje zawarte w kawalku plynely prosto do mnie.
Potem zaczelam od niechcenia ogladac wywiad z artdDeru i expresu, doszlam do wniasku, ze jest sympatyczny. Ale jeszcze szalu nie bylo. Nie bylam pewna, czy to nie jednarozowe zdarzenia, ze tak podzialal na mnie. Po odsluchaniu "Cien" utwierdzilam sie w przekonaniu, ze to nie jednorazowy talent.
Po domach jurorskich wiedzialam juz ze to nie przypadek. 3 razy z rzedu mnie zachwycil. Wystarczylo mi to, wiedzialam ze niewiadomo jakby sknocil cokolwiek, to i tak ma moje duze uznanie. Talentu sie przez noc nie gubi.
Mysle ze wtedy mnie "kupil". Wszystko na ebenie wokalnej.
Jak odsluchalam wywiad z Kuba, czy tam ich rozmwe z domow jurorskich, to cos mnie ruszylo. Zaczela sie tworzyc wiez i rosnac sympatia dla niego na poziomie ludzkim poprostu. To nie bylo tylko juz uznanie dla wokalisty. Powalila mnie jego autentycznosc. Zaczelam sie na powaznie interesowac wszystkim co ma z Michalem do czynienia, Pamietam jak bardzo razily mnie na poczatku i szokowaly opinie na jego temat na plejadzie. Zyjac na zachodzie, poprostu nie spotkalam sie z taka nietolerancja.
Jasnego słonca zmrokiem jest watpliwosc...
Czlowiek jego tworca gdy upada snem bez wiary...
I na posmak smierci dawkuje uspokojenie...
Avatar użytkownika
cukierek
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 6198
Dołączył(a): niedziela, 10 lipca 2011, 14:57
wiek: 23

Postprzez » piątek, 9 września 2011, 12:08

 

Re: Początki naszej fascynacji:)

Postprzez carmela » piątek, 9 września 2011, 12:35

cukierek napisał(a): To nie bylo tylko juz uznanie dla wokalisty. Powalila mnie jego autentycznosc.

U mnie jest podobnie.. Michał od samego początku nie był tylko zjawiskiem muzycznym, ale też kulturowym, społecznym, psychologicznym etc. :D Niedługo będą o Nim pisać w podręcznikach naukowych :wink:
nie ma nic bardziej żałosnego od niespełnionych marzeń
Avatar użytkownika
carmela
V. stopień wtajemniczenia
V. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 773
Dołączył(a): poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 18:23
Lokalizacja: Barcelona/Wrocław
wiek: 0

Re: Początki naszej fascynacji:)

Postprzez goska » piątek, 9 września 2011, 12:58

carmela napisał(a):
cukierek napisał(a): To nie bylo tylko juz uznanie dla wokalisty. Powalila mnie jego autentycznosc.

U mnie jest podobnie.. Michał od samego początku nie był tylko zjawiskiem muzycznym, ale też kulturowym, społecznym, psychologicznym etc. :D Niedługo będą o Nim pisać w podręcznikach naukowych :wink:


oj, fajnie dziewczyny. jestescie super :!:
Sannjas
Avatar użytkownika
goska
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 8450
Dołączył(a): poniedziałek, 20 czerwca 2011, 08:48
Lokalizacja: Kraków
wiek: 51

Re: Początki naszej fascynacji:)

Postprzez adh » sobota, 10 września 2011, 14:07

Dorzucę i ja parę słów o tej przygodzie, która wywróciła mi życie do góry nogami. Choć jestem na tym forum praktycznie od początku, to jakoś trudno mi ubierać w słowa to co czuję. Pewnie z racji tego, że podlegam raczej pod kategorię "umysł ścisły". Nie jestem humanistką, nie interesuję się sztuką, muzyką itp. , itd. , moja dusza jest więc uboga, ale Niemena uwielbiałam od zawsze. I to dzięki niemu poznałam Michała w filmiku na stronie głównej Onetu. Gdyby Michał wybrał inną piosenkę na casting, pewnie wcale bym tego nie obejrzała :o
A tak? Wpadłam, zauroczył mnie przede wszystkim osobowością. Pierwsza reakcja publiczności była dla mnie szokiem, podobnie jak polecenie Mai odnośnie błyskotek. Po zdjęciu tych błyskotek Michał był dla mnie jakby z czegoś ogołocony! to było poniżenie człowieka. Ale wszystko dobre, co się dobrze kończy i tak też skończył się ten casting. Michała wręcz uwielbiam, nie tyle za głos, co za emocje jakie budzi w człowieku, nawet takiego ignoranta muzycznego, jakim ja jestem. Jestem oszołomiona tym, jak ten młody chłopak wtargnął w moje życie. Próbowałam się uwolnić, ale jak narazie nie wychodzi. Jedynym moim marzeniem w tej chwili jest zobaczyć Go na żywo. Jeśli się spełni, będzie to mój pierwszy koncert od 35 lat. :)
Ej no! To mój najdłuższy post na tym forum :lol:
chcieć to móc
Avatar użytkownika
adh
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 6354
Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 15:33

Re: Początki naszej fascynacji:)

Postprzez Anula1986 » piątek, 7 października 2011, 15:45

No cóż- oglądałam Xa popijając sobie herbatę- wszedł Michał- pomyślałam- "oryginalny, niebanalny"- kiedy zaczął się przedstawiać i był chichot publiczności pomyślałam "No tak, to takie typowe, polskie, jeszcze nie zaśpiewał, a już się zaczyna". Pamiętam, że zaimponowała mi postawa Kuby i jego reakcja na śmiech publiki, Maja mnie wtedy do siebie zniechęciła, bo myślałam, że jako manager muzyczny jest otwarta na ludzi. Zaczęły się pierwsze dźwięki i pierwsze słowa- oniemiałam, pamiętam, że zrobiło mi się ciepło, poczułam coś niewytłumaczalnego, gardło miałam ściśnięte- miałam łzy w oczach , bo rzadko czyjeś wykonania wyzwalają we mnie coś takiego. no i już wiedziałam, że zostałam jakby to ująć "kupiona przez Michała" w całości.
Avatar użytkownika
Anula1986
III. stopień wtajemniczenia
III. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 174
Dołączył(a): piątek, 7 października 2011, 13:06
wiek: 0

Re: Początki naszej fascynacji:)

Postprzez mała Mi » piątek, 7 października 2011, 15:49

Anula1986 napisał(a):No cóż- oglądałam Xa popijając sobie herbatę- wszedł Michał- pomyślałam- "oryginalny, niebanalny"- kiedy zaczął się przedstawiać i był chichot publiczności pomyślałam "No tak, to takie typowe, polskie, jeszcze nie zaśpiewał, a już się zaczyna". Pamiętam, że zaimponowała mi postawa Kuby i jego reakcja na śmiech publiki, Maja mnie wtedy do siebie zniechęciła, bo myślałam, że jako manager muzyczny jest otwarta na ludzi. Zaczęły się pierwsze dźwięki i pierwsze słowa- oniemiałam, pamiętam, że zrobiło mi się ciepło, poczułam coś niewytłumaczalnego, gardło miałam ściśnięte- miałam łzy w oczach , bo rzadko czyjeś wykonania wyzwalają we mnie coś takiego. no i już wiedziałam, że zostałam jakby to ująć "kupiona przez Michała" w całości.

Witaj Anula, :)
ja mam te wszystkie odczucia które opisałaś za każdym rzem gdy słucham tego kastingowego wykonanie "Dziwny jest ten świat"
mała Mi
 

Re: Początki naszej fascynacji:)

Postprzez Cien_1186 » piątek, 7 października 2011, 15:57

Anula1986 napisał(a):No cóż- oglądałam Xa popijając sobie herbatę- wszedł Michał- pomyślałam- "oryginalny, niebanalny"- kiedy zaczął się przedstawiać i był chichot publiczności pomyślałam "No tak, to takie typowe, polskie, jeszcze nie zaśpiewał, a już się zaczyna". Pamiętam, że zaimponowała mi postawa Kuby i jego reakcja na śmiech publiki, Maja mnie wtedy do siebie zniechęciła, bo myślałam, że jako manager muzyczny jest otwarta na ludzi. Zaczęły się pierwsze dźwięki i pierwsze słowa- oniemiałam, pamiętam, że zrobiło mi się ciepło, poczułam coś niewytłumaczalnego, gardło miałam ściśnięte- miałam łzy w oczach , bo rzadko czyjeś wykonania wyzwalają we mnie coś takiego. no i już wiedziałam, że zostałam jakby to ująć "kupiona przez Michała" w całości.

Witamy na forum Anula :D
Ach, u mnie też to była fascynacja od pierwszego usłyszenia i wejrzenia :)
"...oto ja, chodzę z głową w chmurach, oto ja, na wszystko patrzę przez różowe okulary..."
Avatar użytkownika
Cien_1186
X. stopień wtajemniczenia
X. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 11207
Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 14:25
Lokalizacja: Warszawa
wiek: 0

Re: Początki naszej fascynacji:)

Postprzez Litek_ » piątek, 7 października 2011, 16:32

Anula1986 napisał(a):No cóż- oglądałam Xa popijając sobie herbatę- wszedł Michał- pomyślałam- "oryginalny, niebanalny"- kiedy zaczął się przedstawiać i był chichot publiczności pomyślałam "No tak, to takie typowe, polskie, jeszcze nie zaśpiewał, a już się zaczyna". Pamiętam, że zaimponowała mi postawa Kuby i jego reakcja na śmiech publiki, Maja mnie wtedy do siebie zniechęciła, bo myślałam, że jako manager muzyczny jest otwarta na ludzi. Zaczęły się pierwsze dźwięki i pierwsze słowa- oniemiałam, pamiętam, że zrobiło mi się ciepło, poczułam coś niewytłumaczalnego, gardło miałam ściśnięte- miałam łzy w oczach , bo rzadko czyjeś wykonania wyzwalają we mnie coś takiego. no i już wiedziałam, że zostałam jakby to ująć "kupiona przez Michała" w całości.

Witaj w gronie zauroczonych i omotanych od pierwszego odcinka X-f :D Też do nich należe ;)
No i poza tym tez miło mi cię powitać w naszym forumowym kąciku :)
- Are you an idiot?
- No, sir, I'm a dreamer. :cool:
Avatar użytkownika
Litek_
VI. stopień wtajemniczenia
VI. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 1269
Dołączył(a): środa, 13 lipca 2011, 18:55
Lokalizacja: Ełk
wiek: 21

Re: Początki naszej fascynacji:)

Postprzez ania » piątek, 7 października 2011, 19:52

Anula1986 napisał(a):No cóż- oglądałam Xa popijając sobie herbatę- wszedł Michał- pomyślałam- "oryginalny, niebanalny"- kiedy zaczął się przedstawiać i był chichot publiczności pomyślałam "No tak, to takie typowe, polskie, jeszcze nie zaśpiewał, a już się zaczyna". Pamiętam, że zaimponowała mi postawa Kuby i jego reakcja na śmiech publiki, Maja mnie wtedy do siebie zniechęciła, bo myślałam, że jako manager muzyczny jest otwarta na ludzi. Zaczęły się pierwsze dźwięki i pierwsze słowa- oniemiałam, pamiętam, że zrobiło mi się ciepło, poczułam coś niewytłumaczalnego, gardło miałam ściśnięte- miałam łzy w oczach , bo rzadko czyjeś wykonania wyzwalają we mnie coś takiego. no i już wiedziałam, że zostałam jakby to ująć "kupiona przez Michała" w całości.

Witaj na forum, Anula :)
ania
V. stopień wtajemniczenia
V. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 696
Dołączył(a): poniedziałek, 20 czerwca 2011, 14:11
wiek: 0

Re: Początki naszej fascynacji:)

Postprzez Aludka » piątek, 7 października 2011, 19:54

witaj Anula :D
i zapraszam na wieczorne spamowanie do spamerskiego wątku :lol: (Aga już podała do stołu 8-) )
Ludzie wierzą, że aby odnieść sukces trzeba wstawać wcześnie. Otóż nie - trzeba wstawać w dobrym humorze.
Avatar użytkownika
Aludka
IX. stopień wtajemniczenia
IX. stopień wtajemniczenia
 
Posty: 4996
Dołączył(a): czwartek, 14 lipca 2011, 11:03
wiek: 22

Postprzez » piątek, 7 października 2011, 19:54

 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Opinie o Michale

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron