Mam mieszane uczucia (lub, jak kto woli, stosunek przerywany) w związku z działalnością popkulturową tego dziennikarza. Piszę "dziennikarza" ponieważ trudno mi nazwać go showmanem. Przyznam, że X-Factor sprawił (a właściwie to Michał, a nie X-Factor), że zaczęłam oglądać TV, w tym talk sho...